Square Enix było jedynym wydawcą, który ekipie Dontnod nie stawiał dodatkowych warunków względem Life is Strange. Dlatego właśnie studio zdecydowało się związać przy okazji tego podzielonego na epizody tytułu z azjatycką firmą. - Było kilku dystrybutorów zainteresowanych grą. Niektórzy chcieli więcej akcji, inni pragnęli, byśmy dodali QTE. Jeszcze inni naciskali, byśmy zmienili płeć Max, głównej bohaterki - wylicza jeden z reżyserów, Michel Koch.

Na razie Life is Strange doczekało się premiery pierwszego epizodu, ale debiut drugiego nastąpi już niebawem - 24 marca. - Prace nad nim już skończyliśmy i jesteśmy na zaawansowanym etapie produkcji trzeciego odcinka, nieco mniej zaawansowanym w przypadku czwartego i jeszcze mniej, jeśli chodzi o piąty. Plan jest jednak taki, by zachować ten sam rytm przy każdym epizodzie. Robimy co w naszej mocy. Idea jest taka, by do premiery kolejnego odcinka dochodziło najpóźniej co dwa miesiące - wyjaśnia Koch.

Źródło:
Patryk Purczyński - GRY-OnLine